niedziela, 23 października 2016

Sampler "Dream by the Fire" Yankee Candle

Pracujący weekend uważam za zamknięty :). Niestety, w tym tygodniu nie miałam zbyt dużo czasu na przyjemności i dopiero dziś wieczorem udało mi się zrelaksować. Od dawna nie paliłam też wosków i świeczek w moim domu, choć o dziwo zrobiła to moja siostra, która cichcem wykradła mi świecę Popcorn od Yankee Candle. Ja natomiast poszłam dziś w zupełnie inne klimaty. Sięgnęłam po ostatni limitowany sampler sprzed dwóch lat, który tak cierpliwie czekał na chłodniejszą pogodę. Dlatego dziś, z racji niesprzyjających od jakiegoś czasu warunków atmosferycznych, odpoczywam przy klasycznym, ciepłym kominku, który zafundowała mi niezastąpiona już firma: Yankee Candle. :) Jeśli jesteście zmarzluchami tak jak ja i macie ochotę ogrzać się przy cieple domowego ogniska, zapraszam do recenzji. :)



Dream by the Fire to niezwykle męski i intensywny wosk. Nie można jednak powiedzieć, że są to typowe kolońskie nuty. Z całą pewnością wosk ten pachnie drewnem, dymem i taką przytulną formą starości, kojarzącą się ze starym domem babci, przytulnością i wygrzewaniem się w cieple płonącego w kominku drewna. To niezwykle rozbudowana i bogata kompozycja. Czuć tu męską siłę w postaci bezpiecznego ramienia dziadka, ale też i ciepło, bezpieczeństwo, kiedy babacia robi nam kakao, bo zbyt zmarzliśmy na dworze. To też taka forma aromatycznego skansenu, trochę jakbyśmy weszli do chatki z bajki. Czuć tu zapach drewnianych mebli, wełnianego koca rzuconego niedbale na poręcz, ziół, starej zbutwiałej podłogi i dymu unoszącego się nad gotującym się nad ogniskiem kociołkiem. Całość jest przytulna, bajkowa i z pewnością spodoba się osobom lubiącym typowo męskie, zdecydowane nuty o lekko surowym charakterze. Mnie wosk niezwykle przypadł do gustu. Świetne odwzorowanie i spora intensywność. Idealny na jesień jako dobra odskocznia od typowo cynamonowych, kuchennych aromatów. :) Polecam!

Ocena: 8/10

8 komentarzy:

  1. chętnie ten zapach poznam bo to moje nuty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opis, cos mi sie wydaje ze go mam gdzies w szufladzie. Trzeba bedzie odkopac.

    OdpowiedzUsuń
  3. To chyba nie są moje nuty zapachowe, choć brzmi ciekawie i chciałabym go powąchać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie są dosyć nietypowe i ciężkie, ale zawsze warto spróbować. :)

      Usuń
  4. Wzbraniam się bardzo przed tym zapachem... ja to raczej świeżak jestem, ale lubię poznawać nowośći :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jesień u mnie tylko ciężkie i zdecydowane nuty. :D

      Usuń