Dziś zaprezentuje najbardziej świąteczny ze świątecznych wosków jakie posiadam w swoim zapasie :). Kwintesencja świątecznej atmosfery! Wosk od Kringle, dedykowany na te najbardziej rodzinne chwile przy stole, na oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę czy radosne odpakowywanie prezentów z pełnymi brzuszkami. Przecie Wigilia za ponad niecały tydzień, warto więc zaopatrzyć się jeszcze w ulubione zapachy, które będą nam towarzyszyć w ten magiczny czas. A czy Christmas od Kringle stanie się u mnie tym najbardziej wyjątkowym, który "zasiądzie" ze mną do wigilijnego stołu? :)
W wosku teoretycznie najmocniej czuję choinkę, którą ktoś mocno obsypał śniegiem. Jest nieco rześko, świątecznie, zielono, ale... nie wiem czemu pomimo tej świątecznej, cudnej, aromatycznej atmosfery zielonego drzewka, na pierwszy plan wybija się zapach... pomidora! Tak, dokładnie. Wyraźnie czuję tu krzak, nie tyle co sam owoc, ale cały krzak pomidora. Jest wodny, warzywny i taki sałatkowy. I niby pasuje do całości, a jednak kłóci mi się ze świąteczną atmosferą, której tak oczekiwałam. Brak mi kompotu z suszu, aromatu przypraw korzennych lub zapachu ogniska w kominku. Niemniej jednak znam wiele fanów tego aromatu i choć sama uważam go za ciekawy i ładny pośród tych wszystkich zielonych zapachów, to jednak jego mało świąteczny charakter sprawia, że wosk ten nie pojawi się u mnie na Wigilii. :)
Ocena: 6/10
Mój ulubiony, najpiękniejszy zapach na święta!!! Od razu jak zobaczyłam Twoją recenzję to poleciałam po świecę, żeby ją powąchać i wyobrazić sobie zbliżające się święta < 3
OdpowiedzUsuńNo i nie czuję tam żadnego pomidora! :D
To będą już 3 święta z 'Christmas' od Kringle. Świecy pewnie całej nie wypalę, to pewnie dojdą i czwarte święta z Kringle już na swoim mieszkanku :)
Wiem, że bardzo go lubisz! Mi się podobał, ale nie na tyle by się nim zachwycać. No i ten pomidor, zupełnie nieświąteczny. :D
UsuńNo i Wesołych Świąt! :*