niedziela, 28 października 2018

Wosk "Blissful Autumn" Yankee Candle

Jesień ostatecznie zagościła u nas w Polsce. Dni stały się zdecydowanie chłodniejsze, bardziej pochmurne i pojawił się deszcz, za którym wprawdzie powiedziawszy niezmiernie tęskniłam. :D Ostatnio udało mi się odkopać listę zapachów wycofywanych w roku 2019. Sporo z nich jeszcze nigdy nie gościło w moim kominku, w tym takie hity jak np. Lake Sunset, Summer Scoop czy Garden Sweet Pea. Trzeba więc nadrobić zaległości i poznać te kompozycje zanim zupełnie znikną z półek. :d Dziś jednak jeszcze przez chwilę jesiennie. Wosk też wycofany i to dobrych kilka lat temu. Można jednak trafić na niego jeszcze na grupach sprzedażowych. A czy warto? Na to pytanie znajdziecie odpowiedź poniżej. :)



Jeśli ktoś kazałby mi wybrać jeden jesienny zapach, który mogłabym palić w tym okresie, to bez wachania chwyciłabym Blissful Autum. To kwintesencja przytulnej jesieni, kiedy liście praktycznie już opadły, a my korzystamy z darów natury, by trochę oswoić panującą za oknem aurę. Nie jest to jednak typowy liściasty czy drzewny zapach. Blissful Autumn to zapach jesiennych owoców, jabłek, gruszek, żurawiny w iście apetycznym wykonaniu. To aromat przygotowywanych konfitur, pieczonego ciasta z jabłkami i domowej roboty dżemów. W tle czuć jednak wyraźny aromat dymu i palonego ogniska, który sprawia, że wosk staje się niezwykle realny. Przypomina mi dni, kiedy wychodziło się na podwórko, żeby zgrabić liście. Po powrocie ogrzewało się przy kubku gorącej herbaty i kawałku szarlotki. Mama robiła przetwory, więc cała kuchnia pachniała smażonymi owocami. I wtedy ktoś na chwilę otwiera okno i do kuchni wpada chłodne, jesienne, dymne powietrze. I to jest ta mieszanka! Cud nad cudny. I za każdym razem kiedy mam styczność z tym zapachem żałuję, że jest go coraz mniej. Perfekcyjny jesienny zapach. 

Ocena: 10/10

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Warto na niego polować. Mnie marzy się świeca, ale chyba nigdy nie będzie nam po drodze. :) Liczę, że kiedyś Yankee wróci do takich hitów. :)

      Usuń
  2. musi pachnieć obłędnie! :) ja natomiast stawiam na dyfuzor i olejki eteryczne :) jednak taka tematyka bloga bardzo mnie interesuje, chętnie się dowiem co w świecie zapachów piszczy, więc pozwól że zaobserwuję :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezmiernie mi miło. Ja też często korzystam z olejków. W czasie świąt moim ulubieńcem jest Zapach Świąt. Najpiękniejsza świąteczna pomarańcza jaką znam! :D

      Usuń