poniedziałek, 14 stycznia 2019

Wosk "Winter Wonder" Yankee Candle

Dawno mnie było! Święta zleciały tak szybko, że zanim zdążyłam się zorientować, już wracałam do pracy. Musicie mi na wstępie wybaczyć, ale świąteczne lenistwo połączone z obżarstwem skutecznie odciągnęło mnie od pisania bloga i palenie wosków. :) Niemniej jednak wracam do życia w blogsferze i pomału przepraszam się z kominkiem, który najwyraźniej też miał wolne, tym bardziej, że pogoda i aura zimowa jak najbardziej do tego nastrajają. Zostało mi jeszcze kilka świątecznych wosków, więc liczę na to, że w najbliższym czasie będzie się działo. Nie przedłużająca na ten nowy rok, zaczynamy!  :D



Czyż etykieta tego wosku nie jest cudowna? Przytulna, ciepła, komfortowa... nic tylko usiąść tam z książką i odpocząć. I właśnie taki jest też sam zapach. Puchaty, ciepły, słodki, ale nie z gatunku mdłej słodyczy, tylko takiej eleganckiej, komfortowej, lekko podbitej cytrusami. Sama kompozycja przypomina mi aromat świeżo wyjętego biszkoptu waniliowego, posmarowanego pysznym kremem cytrynowym. Mniam! Aż ślinka leci. W tym wosku z pewnością czuć wanilię, cytrynę, drzewo sandałowe. Jest przepiękny, elegancki, a jednak nawiązuje do typowo domowego ciepła. Idealny na tę porę roku, kiedy za oknem sypie śnieg. Będzie jak znalazł podczas relaksu kiedy wrócimy zziębnięci z pracy i zechcemy ogrzać się przy kubku gorącego kakao. :)

Ocena: 9/10

2 komentarze:

  1. Wąchałam świecę stacjonarnie i bardzo mi się spodobała 😍 Etykieta przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten zapach szalenie przypadł mi do gustu!

    OdpowiedzUsuń