sobota, 16 stycznia 2016

Sampler "Sligh Bells Ring" Yankee Candle

Weekend to zazwyczaj czas kiedy wypoczywam. W takie zimowe, śnieżne dni, uwielbiam rano pojechać do stajni, a potem po powrocie, wygrzewać się w domu pod kocem z dobrą książką i kubkiem ciepłej herbaty. Takich chwil nie wyobrażam sobie bez wosków i świec zapachowych. Wybieram jakiś nowy ciekawy zapach z mojej kolekcji i cieszę się jego aromatem, który rozchodzi się po pomieszczeniu. Takie błogie i przyjemne chwile są najlepsze. :D Wtedy woski sprawiają mi największą radość. Dziś mam okazję zaprezentować Wam sampler ze słynnej zeszłorocznej kolekcji "Winter Wonderland" nawiązującej do znanej piosenki Elvisa o tym samym tytule. Znacie? :) Jeśli nie, to polecam posłuchać jej właśnie teraz. Będzie idealna jako tło do tego postu i choć święta za nami, to zima dopiero zaczyna nas dopieszczać swoim mroźnym krajobrazem. Zapraszam zatem na recenzję! :)


Na zimno sampler mocno pachnie cytrusami. Nie jest to jednak czysto cytrusowy zapach, kojarzony ze środkami czystości. Po odpaleniu kompozycja odrobinę się zmienia. Staje się bardziej rozbudowana, wielowymiarowa. Do zapachu cytrusów, a szczególnie grapefruita, którego czuję najmocniej, dochodzi aromat drewna, wanilii i czarnej porzeczki. Niektórzy czują tam aromat różany, jednak na całe szczęście mi on jakby umyka, aczkolwiek.... jak się tak wczuć....? Może odrobinkę. :) Jest to z pewnością niezwykle przyjemna kompozycja, pomimo dość nietypowej i jakby nie mojej kombinacji. To taka słodko-ciepko-gorzka mieszanka o bardzo świeżym charakterze. Bardzo nieoczywisty i ciekawy zapach. Czy kojarzy mi się z zimowym kuligiem? Może odrobinkę, ale nie jest to moja pierwsza myśl. Dużo bardziej kojarzy mi się z zimową chatką, piciem gorącego soku z przyprawami, zapachem żywicy i starych drewnianych mebli. To taki bajkowy sampler. Z pewnością wart polecenia, bo o dziwo plasuje się nieco wyżej niż opisywany wcześniej Snow is Glistening. Must have na obecną pogodę za oknem! :D

Ocena: 9/10

11 komentarzy:

  1. Ten bajeczny sampler czekał aż rok, żebyś go rozpaliła w kominku :))!!
    Z pewnością jest cudny i zamawiam małą kosteczke od Ciebie bo narobiłaś mi jak zwykle smaka ;)

    W końcu zima za oknem i czas na palenie klimatycznych, zimowych wosków =D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, akurat śnieżek popadał, więc wosk ma swoją premierę w idealnym momencie. :D
      I pewnie, że odłożę kawałek, z największą ochotą. :) Ale dobrze, że mi przypomniałaś, bo mogłabym przypadkiem zapomnieć! :D Częściej dawaj znać co byś chciała przetestować, to na zaś będę kawałek odkrajała.

      Usuń
    2. Dziękuję Kochana :* :)

      Usuń
  2. Też uwielbiam taką formę relaksu. Książka, koc, gorąca herbata i piękne zapachy wokoło :)
    Wąchałąm go w sklepie i przyzanm, że bardzo ładny zapach. Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że przyjemnie? Od razu zima robi się przytulniejsza i jakby oswojona. :D

      Usuń
  3. Dzien trafiłam na tego bloga i nie żałuje �� Chociaż pewnie mój portfel niezłe na tym ucierpi �� Jest tu tyle unikalnych zapachów których nigdzie nie widziałam �� Zeby tak można było kupić kawałeczek na wypróbowanie to by było super �� Wogóle gdzie kupujesz takie fajne zapachy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Cieszę się, że do mnie zawitałaś :). Woski kupuję praktycznie wszędzie gdzie nadarzy się okazja, w sklepach stacjonarnych, internetowych, zagranicznych, na allegro i grupie wymiankowej na fb. Ten wosk zakupiłam akurat od osoby, która kupiła zdublowane samplery na allegro. Unikaty można też dostać w niektórych mydlarniach, ze względu, że właściciele sami sprowadzają je do Polski. Są nieco droższe, ale czasem warte wypróbowania. :D A co do cierpień portfela, to ten już chyba pogodził się ze swoją rolą w tym "biznesie". Ale prawda.... portfel cierpi.

      Usuń
  4. Jej jakoś nie jestem ekspertem w wyszukiwaniu "rzadkości" w świecie Yankee Candle. Do krupy wymiankowej na FB też na leżę i czasami można upolować tam niezłe cudeńka :P A mogłabyś mi podać linki do sklepów? Zaglądam na wiele stron ale może odkryję coś nowego :) Zazwyczaj boję się zamawiać na zagranicznych stronach :( Jakoś tak nie jestem przyzwyczajona :/ (Ale też chętnie zobaczę co mają :)) Może jak bym coś zamawiała chciałabyś mi pomóc bo serio jestem zielona w tych sprawach :/ Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj jest to yankeecandle.com i zamówienie robili mi do tej pory znajomi, którzy byli w Stanach. Czasami dołączałam się do wspólnych zamówień zza granicy. Jakoś tak zawsze była okazja żeby kupić coś ciekawego. Aktualnie jednak nie planuję żadnego zamówienia. Moja szafa pęka w szwach od wosków i świec i czas to w końcu wypalić. :D

      Usuń