Ostatnio chodzą za mną same świeże i tropikalne zapachy. Lekkie, przystępne, z jakąś nietypową nutą. Chyba bardzo potrzebuję wiosny i lata i tęsknię już za ciepełkiem, kąpielą w basenie i wylegiwaniem na słońcu. Na całe szczęście wciąż mam woski zapachowe. Dlatego dziś postawiłam na tropikalną sesję, lekko relaksującą, przywołującą miłe wakacyjne wspomnienia. Z głośników leci Tropical Deep House, a wosk Ocean Star właśnie topi się w kominku. Polecam taką kombinację, relaks gwarantowany! :)
Ocean Star to niezwykle świeża kompozycja. Jest w niej pełno wodnych nut, które wybijają się zarówno na sucho jak i podczas palenia. Są chwile kiedy bardzo przypomina mi poprzedni wosk z Bartka, jest jednak bardziej nieuchwytny i .... "mokry". Z drugiej strony fani Beach Walk powinni go pokochać, bo oba zapachy mają coś wspólnego. Wosk ten nadaje chłodny ton pomieszczeniu, jednocześnie sprawiając, że staje się bardziej eleganckie. Wyraźnie czuję w nim aromat morskiej bryzy, jodu i tej mieszanki, która kojarzy nam się z otwartym morzem. Mam wrażenie, że gdzieś w dolnych warstwach ukryta jest też mięta, która nadaje świeżości i lekkości, choć nie czuć jej bezpośrednio w wosku. Całość utrzymana jest w klimacie mocno tropikalnym, wakacyjnym, jak leniwe wypoczywanie nad otwartym basenem obok hotelu. Nazwa z pewnością trafiona, choć co do samej rozgwiazdy nie jestem przekonana, zresztą i tak nie wiem jak rozgwiazda pachnie ;p. Z pewnością trafi w świeże gusta, którym potrzeba odrobiny lata zamkniętego w tym kolorowym maleństwie. Jedyna wada, to brak intensywności, wosk jest wyczuwalny, ale jak dla mnie odrobinę za słabo. Warto jednak się na niego skusić, choć dostępny jest na razie tylko na allegro i stronach zagranicznych. :)
Ocena: 8/10
Mmm, uwielbiam takie morskie, nietypowe kompozycje :) Z pewnością skuszę się na ten zapach. Muszę zaopatrzyć się w jakieś nowe pachnidła. Bardzo dużo ostatnimi czasami wypaliłam ;D I nadal mam kolorowe tartaletki, ale akurat nie bardzo pasują do moich aromatycznych zachcianek. Potrzebuję coś bardzo wiosennego ;)
OdpowiedzUsuńOstatnie nowości od YC nie bardzo mi pasują, może nowa kolekcja mnie ujmie.
Piękna, szczegółowa recenzja! Jesteś w tym najlepsza <3