wtorek, 24 marca 2015

Świeca "Lilac" Tesco

Dzisiaj nietypowy post, bo na tapecie nic ze znanych marek, a zwykła świeca z Tesco. Ostatnio będąc na zakupach zobaczyłam ją na promocji. Nie dało się przejść obojętnie koło takiego wielkiego słoja, który mnie od razu skojarzył się z yankową formą i ich średnimi słojami. Zapachów było kilka, po przewąchaniu wszystkich wybrałam intensywny bez i dziś z racji pięknej pogody, odstawiłam na chwilę moje świąteczno-zimowe samplery na koszt tego, nie takiego już maleństwa! :D


Na zimno nie mogłam oderwać nosa od zapachu wosku, który jest w środku! Cudowny zapach bzu, tak intensywny, że nie musiałam pochylać się aż do samego brzegu słoja by go poczuć. Muszę przyznać, że trochę obawiałam się ją rozpalać, z kilku powodów. Po pierwsze liczyłam się z tym, że świeca może nie pachnieć. Każdy z nas miał chyba do czynienia z tanimi świeczkami z hipermarketów, które zwyczajnie nie pachną po odpaleniu. Po drugie bałam się tunelowania. Świeca zrobiona jest z grubego szkła, ale jest szeroka, a jej wosk nie wygląda na taki, co łatwo daje się roztapiać, dlatego zawczasu ubrałam ją w sweterek. Po pierwszym odpaleniu i odczekaniu pół godziny nie czułam praktycznie nic, tylko lekkie bzowe tło, tuż nad wylotem. Dałam jej jednak szansę i dodatkowo owinęłam folią. Po jakimś czasie zaczęłam czuć zapach. Najpierw delikatny, a potem coraz intensywniejszy. Po dwóch godzinach od zapalenia aromat był tak intensywny, że mogłabym go śmiało przyrównać do killerów z Yankee! :D Zapach rozszedł się nie tylko po pokoju, ale dało się go wyczuć także w salonie, co zdarza się tylko niektórym woskom i świecom. Sam aromat natomiast jest piękny! Taki jak na zimno. Intensywny zapach kwiecia bzowego w najczystszej postaci. Poczułam się jak w letni wieczór, kiedy odpoczywam na balkonie, tuż przy tym rozłożystym krzewie. Zapach jest nawet lepszy od znanego mi Lilac petals z Yankee czy olejku Bez od Aroma House, z którego zawsze korzystam. Jest tak czysty i autentyczny, że z prawdziwą przyjemnością wdycham jego aromat! Dawno nie byłam tak pozytywnie zaskoczona, bo liczyłam się już z negatywną oceną, a tu proszę! Niespodzianka! Jedyną wadą świecy jest jej problem w rozpalaniu. Bardzo opornie topi się wosk i pomimo wszelkich znanych mi metod wspomagania świecy, roztopiony wosk wciąż nie dotknął ścianek i tak już może niestety pozostać. :( Plusem jest jednak fakt, że świeca, objętościowo i wagowo równa jest średniemu słojowi Yankee, a kosztowałam mnie tylko 12,99 (po promocji, przed cena liczyła 24,99), co jest niewiarygodnie mało. Nie wiem jak z innymi zapachami z tej firmy, ale chętnie je przetestuje. Były znacznie słabsze na zimno, niemniej jednak jestem skłonna zaryzykować! :) Z pewnością polecam ten zakup! :D

Ocena: 8/10

7 komentarzy:

  1. U mnie podobnie bylo u mnie z zapachem bzowym z LaRissa, tez mile zaskoczenie. Nie testowalam Lilac Petals od Yankee, ale moze sprobuje jak zobacze gdzies w sklepie.

    Brawo za walke z tunelowaniem, mam podobne sposoby, ale jak musze sie uzerac ze swieca, to od razu trace ochote na palenie jej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się :D. Ostatecznie po 3 godzinach wbiłam dwa dodatkowe knoty i wtedy świeca doskonale się rozpaliła (oczywiście sweterek i folia nadal ją wspomagały). :) Ale trochę zachodu z nią było, dlatego raczej nie skuszę się ponownie na ten zapach, a prędzej już wypróbuje inne z czystej ciekawości, żeby sprawdzić czy też pachną.

      Usuń
  2. Bajeczna ta świeca i jak dobrze spełnia swoje funkcje :) Kto by pomyślał, że świeczka z supermarketu może być tak dobra. I chyba te świece gdzieś mi mignęły przed oczyma podczas zakupów w tesco :)
    Będę musiała się na nie skusić i koniecznie powąchać wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie gwarantuje, że wszystkie pachną tak jak Lilac. Inne, z tego co pamiętam na sucho, były znacznie słabsze, więc może i z paleniem nie dadzą sobie rady. Warto jednak to sprawdzić! :D

      Usuń
  3. Ślicznie wygląda :) ale ciężko mi uwierzyć, że pachnie jak yankee :D no ale może jak spotkam to kupię i sama spróbuję ;) zapach bzu bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pachnie, pachnie i sama jestem zaskoczona, bo spodziewałam się ciężkiego aromatu wosku i niczego poza tym :)

      Usuń
    2. No to musze wybrać się do jakiegoś większego Tesco i kupić na próbę :)

      Usuń